Heyo!
Dzisiaj post bez zdjęć, bo siedzę w aucie i prze mną jeszcze 9 godzin do domu.
Wczoraj udało mi się z małą pomocą koleżanki, odzyskać większość z utraconych potów. Okazało się , że większość plików zostało zachowanych w chmurze, mimo to części nie udało się odzyskać.
Teoria wróciła na swoje stare miejsce. Udanych wakacji!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz